Czy wiesz, jak zrobić dobre napisy do filmów? Takie, z których będą mogły skorzystać osoby Głuche? Ja już wiem, bo do przeczytania sterty poradników zmusiła mnie Beata Strzelczyk.
Mój dobry kolega zajmował się tłumaczeniami dla jednej z popularnych platform streamingowych. Do jego obowiązków należało też formatowanie napisów, co mnie zdziwiło. Jak można wyczytać z Twojego tekstu, to wymaga też opanowania konkretnych umiejętności edycjnych i redakcyjnych. Z drugiej strony to o tyle rozsądne, że przynajmniej tłumacz ma świadomość, że tekst się musi zmieścić w określonych parametrach. Pamiętam, że wymagano też, żeby - w miarę możliwości - ten sam napis nie pojawiał się na różnych ujęciach, albo żeby nie pojawiał się lub nie znikał na ułamek sekundy przed zmianą ujęcia, bo to sprawia niemiłe wrażenie. W każdym razie, to spory warsztat do opanowania, aby robić to dobrze.
Nie wiem, czy chodzi o Netflix, ale oni mają swoje standardy, o których nie pisałem. W Subtitle Edit można sprawdzić zgodność z tymi wymaganiami. Jest tam choćby wymaganie, że odstępy między kolejnymi napisami muszą wynosić przynajmniej 2 ramki. Oni mają też ten inny parametr długości wiersza, który wynosi 42 znaki, a nie 40, jak w większości polskich. Ale owszem - trzeba mieć pewne kompetencje, żeby zrobić idealne napisy. To jednak nie powinno zniechęcać do robienia napisów, bo niedoskonałe napisy są o galaktykę lepsze od braku napisów:)
Panie Jacku - super pomysł z webinarem jest za a nawet za .. Chetnie się włączę i wyedukuje
Dziekuje za kolejną porcję solidnej wiedzy !
Mój dobry kolega zajmował się tłumaczeniami dla jednej z popularnych platform streamingowych. Do jego obowiązków należało też formatowanie napisów, co mnie zdziwiło. Jak można wyczytać z Twojego tekstu, to wymaga też opanowania konkretnych umiejętności edycjnych i redakcyjnych. Z drugiej strony to o tyle rozsądne, że przynajmniej tłumacz ma świadomość, że tekst się musi zmieścić w określonych parametrach. Pamiętam, że wymagano też, żeby - w miarę możliwości - ten sam napis nie pojawiał się na różnych ujęciach, albo żeby nie pojawiał się lub nie znikał na ułamek sekundy przed zmianą ujęcia, bo to sprawia niemiłe wrażenie. W każdym razie, to spory warsztat do opanowania, aby robić to dobrze.
Nie wiem, czy chodzi o Netflix, ale oni mają swoje standardy, o których nie pisałem. W Subtitle Edit można sprawdzić zgodność z tymi wymaganiami. Jest tam choćby wymaganie, że odstępy między kolejnymi napisami muszą wynosić przynajmniej 2 ramki. Oni mają też ten inny parametr długości wiersza, który wynosi 42 znaki, a nie 40, jak w większości polskich. Ale owszem - trzeba mieć pewne kompetencje, żeby zrobić idealne napisy. To jednak nie powinno zniechęcać do robienia napisów, bo niedoskonałe napisy są o galaktykę lepsze od braku napisów:)