7 Comments

Jacku, doskonale rozumiem to, o czym piszesz. Wciąż powtarzam, że wystawianie się na ściankach i prezentowanie na konferencjach z hasłem dostępność nie wystarczy. Tracimy zaufanie odbiorców dostępności. Tracimy motywację, bo jesteśmy już zmęczeni działaniami incydentalnymi i punktowymi ( np. w ramach grantoz). Zmęczeni jesteśmy również oddawaniem know how za 0 zł. Potrzeba nam sprawnie działającego systemu, który widzi i tych, którzy pracują w dostępności nad rozsądną i konkretną zmianą i tych, którzy korzystają z dostępności. I ja wciąż wierzę, że ludzi, którym zależy jest więcej:) tylko jesteśmy za cicho!

Dlatego dziękuję za ten Dostępnik i za Twoją wrażliwość.

Expand full comment

No ja przecież wiem, że nadal są ludzie zaangażowani i robiący robotę. Bardziej się martwię, że to system się posypie i wrócimy znowu do czasu, gdy dostępność była czymś dziwnym, obcym i niepotrzebnym. A tak może być, jeżeli wokół nas będą głupie, kosztowne i bezużyteczne rozwiązania. Wszyscy się zniechęcą. Trzeba zadbać o jakość, a nie tylko sypanie pieniędzy łopatą.

Expand full comment

Wiele lat temu, gdy trwały prace nad programem Dostępność Plus oraz ustawą, mówiliśmy ważnym personom, że zaraz pojawi się grupa hochsztaplerów, która zwęszy biznes. W tzw. gremiach zdawano sobie z tego sprawę, ale rozsądnych rozwiązań nie zaprezentowano. Nie chcę mówić: a nie mówiłem, ale niestety aż się prosi. Przez to faktycznie teraz można tylko patrzeć biernie, jak kasa jest przepalana na jakieś wydmuszki.

Łączę się we frustracji,

Tomek P.

Expand full comment

No właśnie chodzi o to, żeby nie patrzeć biernie. Ja przynajmniej nie zamierzam się temu przyglądać. Możliwości mam ograniczone, ale będę z nich korzystał. Teraz czekam na ewaluację ustawy o zapewnianiu dostępności. Chętnie poczytam wyniki i rekomendacje.

Expand full comment

Jeśli kogoś uraził Twój post niech spada na drzewo i się nim wcale nie przejmuj.

Sprawa jest przykra, ale ważna dlatego uważam że to nie powinien być ostatni post w tym temacie. Jeśli ktoś zarzuci marudzenie czy inny negatywny oddźwięk niech wskaże najpierw co zrobił by sprawę poprawić a nie ukryć.

Expand full comment

Stety, niestety (moim zdaniem niestety) ale mam to samo odczucie. Ludziom zawsze zależało jak się nie narobić, a zarobić. Ostatnio na jednej z konferencji w Centrum e -Zdrowie wybuchła kłótnia ponieważ poproszono o propozycje rozwiązań, a z ust z jednej organizacji padło - ale po co wnioski, po co propozycje, przyjdźcie do nas my to zrobimy (oczywiście, że nie za darmo). Mnóstwo błędów wytykają, pomóc nie chcą, a żądają więcej i więcej - a najlepiej, jakby zrobić dać im na tacy, a oni sami tylko to podpiszą. trudno mi wypowiedzieć jak mnie to boli (nie tylko pod przeponą) bo według mnie jedna z większych organizacji działająca na rzecz osób z konkretną grupą niepełnosprawności powinna być wzorem i przykładem jak działać (jak składać wnioski, skargi, apelacje, itp), a tym czasem wszędzie chcą być, niczego nie tkną i nie zrobią, ale krytykować i umniejszać innym jak słabo działają to już owszem potrafią (dlaczego np. wykonali badania tylko na 9 osobach - bo tylko tyle znaleźli, a zdałoby się więcej - to pomóżcie, a to już nie bo to wasz projekt i wasz problem). Dla mnie dostępność to równe traktowanie, a nie wymaganie by nas ze względu na naszą niepełnosprawność traktowali inaczej . Boli, boli i to bardzo, a dwa póki co nawet nie widać lekarstwa na ten ból.....

Życzę jednak wytrwałości i cierpliwości, a także dalszej życzliwości i chęci do działania

Mocno za to trzymam kciuki

Expand full comment

To ja się nawet domyślam, co to za organizacja:) Sam fakt, że oczekują wynagrodzenia za swoją pracę w ogóle mnie nie bulwersuje. Fachowcy powinni zarabiać. Martwi mnie raczej marna jakość usług. A ja nadal będę robił w dostępności, bo to moja życiowa pasja:)

Expand full comment