Mamy takie czasy, że wszyscy chcą osiągać cele szybko i bez wysiłku. Dodatkowo wierzą w magiczną moc technologii, w tym przede wszystkim informatycznej. To zazwyczaj nie działa.
Jako sekretarz redakcji portalu Niepelnosprawni.pl odebrałem kiedyś (z 5 lat temu) telefon. Dzwoniła pewna pani z firmy X, która zapytała, czy interesuje nas, żeby portal był dostępny. Odpowiedziałem – na tamten czas zgodnie z prawdą – że jest dostępny, zgodnie z WCAG itd. Przerwała mi mówiąc, że nieprawda, bo nie widzi ikonek do powiększania tekstu, zmiany kontrastu itd.
Z jednej strony ucieszyłem się, że ten temat w ogóle stał się na tyle biznesowy, że zatrudnia się do niego naganiaczy. Z drugiej jednak strony... no właśnie.
Ja z kolei miałem taką sytuację, że w opisie zamówienia urzędnik umieścił żądanie, żeby taki pasek dodać. Akurat ten wykonawca znał się na dostępności, więc przekonywał, że to zbędne. Urzędnik powiedział, że wszyscy mają, to on też chce. No i mnożą się te paski, chociaż ich wady i ograniczenia można mnożyć.
Jako sekretarz redakcji portalu Niepelnosprawni.pl odebrałem kiedyś (z 5 lat temu) telefon. Dzwoniła pewna pani z firmy X, która zapytała, czy interesuje nas, żeby portal był dostępny. Odpowiedziałem – na tamten czas zgodnie z prawdą – że jest dostępny, zgodnie z WCAG itd. Przerwała mi mówiąc, że nieprawda, bo nie widzi ikonek do powiększania tekstu, zmiany kontrastu itd.
Z jednej strony ucieszyłem się, że ten temat w ogóle stał się na tyle biznesowy, że zatrudnia się do niego naganiaczy. Z drugiej jednak strony... no właśnie.
Ja z kolei miałem taką sytuację, że w opisie zamówienia urzędnik umieścił żądanie, żeby taki pasek dodać. Akurat ten wykonawca znał się na dostępności, więc przekonywał, że to zbędne. Urzędnik powiedział, że wszyscy mają, to on też chce. No i mnożą się te paski, chociaż ich wady i ograniczenia można mnożyć.